Witam Szanowne Grono Graczy!
Ten rok rozpoczął się u mnie z przytupem. Wiele pozytywnych wibracji przybyło i postanowiłem wskoczyć na wyższy poziom zjadania wolnego czasu. Właściwie to wyczarowania dodatkowych godzin. Przez ostatnie lata poświęciłem sporo, żeby móc obecnie przejść w tryb totalnego oddania się swojej pasji. Jednakże zauważyłem, że to wcale nie jest takie wspaniałe. Dążąc do osiągnięcia konkretnych wyników, zapomniałem zupełnie o ważnych kwestiach w życiu prywatnym. Ten rok to będzie (kolejny) rok zmian, oby na lepsze.
15 stycznia ogłoszę na YouTube reset kampanii Patronite. Obecnie wszystko jest już ustawione i pozostało tylko stworzyć film na ten temat. Z tego miejsca chciałem podziękować Karolinie, która w kilka sekund po zmianach pojawiła się w czołówce Patronów. Dziękuję i witaj wśród Rozegranych!
Na YouTubeie czekają nas spore zmiany. Będzie więcej filmów, więcej gameplayów, prezentacji starych i nowych gier. Postanowiłem wskoczyć w tryb jeden film na dzień. To spore wyzwanie. Jednakże nie dlatego, że filmy się robi dość długo. Główny powód trudności to brak sprzętu renderującego. Nie jestem w stanie nagrywać filmu, renderować go i nagrywać w międzyczasie kolejnego. Niestety gameplaye, które trwają około 30 minut renderuje się w rozdzielczości HD ponad godzinę. Dodać do tego montaż, powtórki i mamy katastrofę ;). Dlatego też od jakiegoś czasu wprowadzam odpowiednią metodologię pracy. Jak widzicie sporo zmian i szaleństwa po za kurtyną ;).
Streamy to dla mnie niezwykłe doświadczenie. Z jednej strony spotykam sporo niesamowitych ludzi, którzy sprawiają, że chce się to właśnie dla nich robić. A z drugiej, na każdym spotkaniu z widzami pojawi się ktoś, kto jest bardzo nieszczęśliwy z różnych powodów i przepełniony gniewem szklanego ekranu. Doszedłem do wniosku, że tyłek streamerski musi być z żelaza. To oznacza, że powinniśmy być robotami bez uczuć? U niektórych streamerów można to już zobaczyć. Pełne odcięcie się od swoich uczuć i złych myśli, pewna automatyzacja odpowiedzi, czy też ignorowanie negatywnych zachowań na czacie na siłę.
W pewnym sensie, wszystkie te negatywne zachowania widzów, prowadzą do jednego: sztuczności. Ale jak z tym walczyć? Nikt przy zdrowych zmysłach, nie chce u siebie na streamie bić się bezskutecznie z falą hejtu. Anonimowość w sieci pozwala na wszystko. Niestety wiele osób nie posiada sumienia i wykorzystuje ją bez wahania. A wiecie, że co piąty komentarz w sieci pod zbadanymi artykułami jest obraźliwy? Najlepszym podejściem do sprawy to po prostu robić swoje. I taki tez mam plan. Będziemy się widzieć na streamach przynajmniej trzy razy w tygodniu.
Ja mam już taki charakter i trudny do okiełznania temperament. Dużo rzeczy analizuję, staram się wyciągać wnioski. O to w tym wszystkim chyba chodzi, prawda? Uczymy się całe życie :).
Zauważyłem przez te lata działalności, że niektórzy ludzie dosłownie przyjmują to, co im się pokaże lub powie. Niestety prawdą jest, że cokolwiek oglądasz na ekranie, to nie musi być prawdziwe. Co więcej, opowiesz żart na streamie lub na youtubie, ktoś to wytnie z kontekstu, drugi to obejrzy, trzeci to inaczej zrozumie, a czwarty to przekaże. Co z tego wyjdzie? No właśnie wizja szklanego ekranu. Pamiętajcie moim drodzy. Najlepiej pytać u źródła.
Dziękuję za waszą uwagę. Mam nadzieję, że miło spędziliście dzisiejszy dzień.
May the Force be with You! Always.